Bogna Janke Bogna Janke
1328
BLOG

Nowokabacka – dyżurna kiełbasa wyborcza władz Warszawy?

Bogna Janke Bogna Janke Samorząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Były obietnice, a jest pole i przystanek autobusowy z nazwą ulicy, której nie ma. Półtorakilometrowa ulica, która ma połączyć południowe dzielnice Warszawy i okoliczne gminy (w tym Konstancin-Jeziorną) z Ursynowem, jest w planach – uwaga – od lat 70. ubiegłego wieku. Osiem lat temu została wpisana na listę priorytetów obecnych władz Warszawy. Mimo to, nawet nie wykupiono gruntów pod jej budowę. W czerwcu tego roku warszawscy radni zarezerwowali w budżecie aż 50 milionów złotych na ten cel. Czy ulica Nowokabacka wreszcie powstanie czy jest to dyżurna kiełbasa władz Warszawy? Mieszkańcy, którzy od wielu lat tkwią w komunikacyjnym paraliżu, są zdeterminowani, by doprowadzić do jej wybudowania.

Poniżej zamieszczam artykuł w tej sprawie pani Joanny Szubińskiej–Piszczek ze Stowarzyszenia „Wolny Wilanów i okolice”.

Kto nie chce Nowokabackiej?

Mimo wielkich przedwyborczych obietnic, Dzielnice Wilanów i Ursynów nadal nie mają połączenia drogowego z prawdziwego zdarzenia.

Obecna Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz w czasie kampanii wyborczej w 2006 roku przedstawiła warszawiakom swoją „wizję najważniejszych inwestycji w Warszawie, inwestycji, które przesądzą o obliczu naszej stolicy na wiele lat. Inwestycji, które podniosą jakość życia wszystkich mieszkańców stolicy i spowodują, że Warszawa będzie miastem dla nich przyjaznym, w którym po prostu dobrze się mieszka. Stolicę przejezdną, dobrze skomunikowaną ze światem…”. Była to wizja na dwie kadencje, czyli na 8 lat. Ukazała się w formie mapy pt. „Warszawa moich marzeń 2006-2014”. Na tej mapie znalazło się 12 inwestycji priorytetowych. Na terenie dzielnicy Wilanów zaznaczone zostały 2 takie inwestycje priorytetowe: przebudowa Al. Wilanowskiej i budowa pierwszego połączenia drogowego między Wilanowem a Ursynowem czyli ul. Nowokabackiej. Obie zostały zaznaczone na czerwono, co oznaczało realizację w pierwszej kadencji, tzn. do końca 2010 roku. Jaki jest stan na dzisiaj - kilka miesięcy przed końcem drugiej kadencji Hanny Gronkiewicz-Waltz? Niestety, plan zrealizowano tylko w połowie. Al. Wilanowską przebudowano. Natomiast pod budowę ul. Nowokabackiej nie wykupiono nawet gruntów.

W związku z tym, że dzielnice Wilanów i Ursynów nie są w stanie udźwignąć kosztów budowy ul. Nowokabackiej, Stowarzyszenie „Wolny Wilanów i okolice”, którego członkami są nie tylko mieszkańcy Wilanowa, ale również gminy Konstancin-Jeziorna, w zeszłym roku wystosowało petycję do prezydent Warszawy w sprawie przeznaczenia specjalnych funduszy na realizację tej niezwykle ważnej dla nas inwestycji.

Odpowiedź z Ratusza nadeszła po 2,5 miesiącach. Zastępca Prezydenta m. st. Warszawy Jacek Wojciechowicz napisał, że budowa ul. Nowokabackiej będzie kosztować ok. 47 mln zł i że miasto nie może w chwili obecnej jej sfinansować. Kwota ta stanowi ok. 0,3% rocznego budżetu m. st. Warszawy. Mieszkańcy Wilanowa i okolic zastanawiają się, dlaczego władze Warszawy nie chcą przeznaczyć ułamka procenta budżetu na ucywilizowanie tej części miasta, w której mieszka w sumie 10% mieszkańców stolicy. Gdybyśmy natomiast hipotetycznie założyli, że ul. Nowokabacka budowana byłaby przez cały okres urzędowania Hanny Gronkiewicz-Waltz, ułamek ten byłby oczywiście w każdym roku 8 razy mniejszy. Żeby nie wiem jak się starać, naprawdę trudno mówić o dobrej woli Ratusza w tej sprawie. Wiceprezydent Warszawy zwrócił też uwagę na fakt, że „krótki odcinek drogi wjazdowej” został przecież już wybudowany. Przed poprzednimi wyborami samorządowymi nie tylko wybudowano niezwykle „krótki odcinek drogi wjazdowej”, ale również postawiono obok nowy przystanek autobusowy, który nazywa się Nowokabacka - przy nieistniejącej ulicy! 

Podczas Sesji Rady Dzielnicy Wilanów w lutym br. przedstawiciel Stowarzyszenia zadał pytanie Przewodniczącemu Rady oraz Burmistrzowi, czy były jakieś wykupy gruntów pod budowę tej ulicy w zeszłym roku  (2013) i czy planowane są jakieś w tym roku (2014). Nie było i nie są planowane. Burmistrz stwierdził, iż ma nadzieję, że inwestycja ta będzie wpisana do budżetu miasta na lata 2014-2018. To bardzo pocieszające, bo nadzieja podobno umiera ostatnia. Burmistrz ujawnił też, że miasto generalnie ma problemy finansowe. To zaskakujące, patrząc na ilość i bogactwo iluminacji w okresie świąteczno-noworocznym. Jedna z radnych zwróciła uwagę na fakt, że na budowę ul. Nowokabackiej były wcześniej przeznaczane pewne kwoty pieniędzy, ale wykupy nie były dokonywane, a pieniądze przesuwane na realizację innych zadań. W związku z tą wypowiedzią radnej, Stowarzyszenie wystąpiło z prośbą do Burmistrza o podanie tych  kwot. Odpowiedź była sensacyjna. Okazuje się, że w latach 2006-2012 w budżetach dzielnicy Wilanów na wykup gruntów pod budowę ul. Nowokabackiej przeznaczono w sumie prawie 17 mln zł. A ile wydano? Tylko niecałe… 3 mln zł. Automatycznie nasuwają się pytania, dlaczego planowano tak duże kwoty, a potem ich nie wydawano i na co je wydano? Bardzo ciekawa jest też informacja o rzekomym braku zgody właścicieli na sprzedaż gruntów. Stowarzyszenie zamierza ją zweryfikować.

Bogna Janke
O mnie Bogna Janke

Z zawodu i pasji jestem dziennikarką. Pracowałam w Polskiej Agencji Prasowej, TVN24, wydawałam lokalny tygodnik Gazeta Południa. Przez 15 lat byłam współwłaścicielką portalu Salon24 i prezesem spółek. Założyłam i prowadziłam Fundację Warszawskie Szpitale Polowe. Przez rok byłam sekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta RP. Więcej informacji o mnie na stronie: bognajanke.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka