Bogna Janke Bogna Janke
1772
BLOG

Warszawo, wybuduj Nowokabacką!

Bogna Janke Bogna Janke Samorząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 121
 
W grudniu pojedziemy w Warszawie drugą linią metra. Mieszkam w jednej z gmin położonych poza miastem, ale bardzo czekam na tę zmianę. Liczę, że w związku z nią władze Warszawy wybrane w wyborach samorządowych 2014 umożliwią mieszkańcom gmin i dzielnic położonych na południu Warszawy (Wilanów, Powsin, Konstancin-Jeziorna, Góra Kalwaria, Piaseczno) dojazd do najbliższej stacji metra na Kabatach.
 
Teraz tysiące z nich codziennie dojeżdżają samochodami do pracy i szkół w Warszawie. Nawet, jeśli zdecydują się przesiąść do metra na stacji Wilanowska, gdzie jest obecnie najbliższy parking P&R, to i tak muszą dojechać samochodem do jednej z centralnych dzielnic miasta, aż na Mokotów.
 
Alternatywą jest przejazd na Kabaty wąską, lokalną drogą przez Powsin – ulicami Gąsek, Podgrzybków i Kabacką – do al. KEN. Dzieje się to ku utrapieniu mieszkających tam ludzi, którzy wybudowali swoje domy tuż przy Lesie Kabackim, licząc na to, że będą mieszkać w cudownym, czystym i spokojnym miejscu. Tymczasem każdego dnia tysiące samochodów suną tam jeden za drugim tuż przy płotach, przed oknami, mijając grządki z marchwią i kapustą. Jak już się przejedzie przez ten drogowy koszmar, to jedynym wyjściem jest pozostawienie samochodu przed jednym z bloków albo na parkingu przed hipermarketem Tesco.
 
Codzienne dojazdy samochodem do centrum Warszawy to godziny spędzone w podróży, w korkach, to morze zużytego paliwa, miliony złotych, które sama tylko gmina Konstancin-Jeziorna płaci do kasy ZTM w Warszawie jako tzw. „kasownikowe” – żeby warszawskie autobusy woziły mieszkańców tej gminy do stacji metra Wilanowska. Brak drogowego połączenia południa Warszawy z metrem na Kabatach to też coraz bardziej zatłoczona, zakorkowana i zanieczyszczona stolica z rozjechanymi drogami, które wciąż trzeba remontować.
 
Rozwiązaniem tych problemów jest wybudowanie drogi, a w zasadzie krótkiej, bo tylko 1,5-kilometrowej ulicy o nazwie Nowokabacka. Połączy ona południe Warszawy z Kabatami. Pozwoli dojechać do najbliższej metra komunikacją miejską lub samochodem. Oczywiście razem z nią na Kabatach musi powstać duży parking P&R.
 
Przed wyborami samorządowymi 2006 ulica Nowokabacka została zaliczona przez ekipę Hanny Gronkiewicz-Waltz do inwestycji priorytetowych. Mimo przyznania przez radę Warszawy pieniędzy na tę inwestycję, przez dwie kolejne kadencje droga nie powstała. Jak się niedawno okazało, nawet nie wykupiono gruntów pod jej budowę! W czerwcu 2014 r. warszawscy radni przyznali aż 50 mln zł na wykup gruntów i budowę drogi. Czy to znowu łapanie wyborców na puste obietnice?
 
Nadzieją są sami mieszkańcy południowego Wilanowa, Powsina, Ursynowa i Konstancina-Jeziorny, którzy zdesperowani tą bezczynnością władz Warszawy założyli Stowarzyszenie Wolny Wilanów i okolice. Jeśli jego przedstawiciele 16 listopada zostaną wybrani do rad gmin, jest nadzieja, że sami przypilnują, aby ulica Nowokabacka wreszcie powstała. Wiem, że są naprawdę zdeterminowani.
 
 
 
 
 
 
 
 
Bogna Janke
O mnie Bogna Janke

Z zawodu i pasji jestem dziennikarką. Pracowałam w Polskiej Agencji Prasowej, TVN24, wydawałam lokalny tygodnik Gazeta Południa. Przez 15 lat byłam współwłaścicielką portalu Salon24 i prezesem spółek. Założyłam i prowadziłam Fundację Warszawskie Szpitale Polowe. Przez rok byłam sekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta RP. Więcej informacji o mnie na stronie: bognajanke.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka